27.07.2022, 16:09
W naszym kraju siatkarscy wielbiciele przywykli do świętowania zwycięstw od dłuższego czasu. Reprezentacja Polski pokazuje świetną dyspozycję podczas kolejnych turniejów, czego wynikiem są zdobywane mistrzostwa. Nasi siatkarze jako jedyni w historii tej sportowej dyscypliny, byli w stanie obronić tytuł mistrza świata i trzeba to przyznać. Bez najmniejszych wątpliwości to jest niesamowite osiągnięcie, które zasługuje na pochwałę. Na początku XXI wieku, kiedy to szesnaście lat temu zagraliśmy w finałowym meczu mistrzostw świata kreowała się siła siatkówki naszym kraju. Młody Mariusz Wlazły zagrał wtedy genialny turniej, a powstrzymali go dopiero brazylijscy reprezentanci. Naprawdę sporo pochwał mimo porażki w pojedynku finałowym z kadrą Brazylii wynikiem zero do trzech w kierunku kadry polskiej przesyłali dziennikarze sportowi. Bez wątpienia nikt nie spodziewał się tego, jakie sukcesy odnosić będzie ta generacja siatkarzy w kolejnych latach.
Dla triumfów naszych zawodników na pewno bazą byli umiejętnie wybierani selekcjonerzy. Na bardzo dobrą dyspozycję na boisku zazwyczaj przekładało się to, że reprezentanci Polski bardzo dobrze się rozumieli z trenerami. Podobnie to wygląda w przypadku polskiej drużyny a także szkoleniowca Grbicia, który przejął stery po Heynenie. Na początku były zawodnik pochodzący z Serbii nie budził wiary wśród sportowych dziennikarzy z Polski, ale z upływem czasu wypracował sobie dobrą markę. Polska narodowa drużyna już niedługo będzie bronić pucharu w trakcie mistrzostw świata. Lecz zanim to się wydarzy, reprezentanci Polski wystąpili w turnieju Ligi Narodów. Jest to stosunkowo świeży format turnieju w piłce siatkowej, który sympatycy przyjęli dość optymistycznie. Bardzo dużo wielbicieli liczyło na to, iż drużyna polska zdoła wygrać w tych nowych rozgrywkach. Doskonale zaprezentowali się podczas rozgrywek grupowych, a w ćwierćfinale triumfowali z irańską narodową kadrą. W 1/2 finału siatkarze zespołu polskiego nie poradzili sobie jednak z drużyną narodową Stanów Zjednoczonych i musieli zadowolić się meczem o brązowy medal. Narodowa drużyna Włoch była oponentem polskiej kadry narodowej. Narodowa kadra Polska mogła celebrować z powodu brązowego medalu Ligi Narodów po tym jak to spotkanie zakończyło się wynikiem 0 do 3.