17.05.2022, 16:48
Sztuki walki były bardzo popularne w naszym kraju w minionym dziesięcioleciu i nie da się temu zaprzeczyć. Warto wziąć pod uwagę fakt, że pierwszymi prekursorami pojedynków MMA w Polsce byli Martin Lewandowski a także Kawulski, którzy utworzyli federację Konfrontacji Sztuk Walki. Wielu sympatyków do tej dyscypliny sportowej przyciągnęła bez cienia wątpliwości walka Pudzianowskiego Mariusza z Najmanem Marcinem przed 13-stoma laty. Bez cienia wątpliwości zaskakująca była odmiana konkurencji przez najsilniejszego człowieka na Ziemi na sztuki walki. Tą sytuacją zaintrygowanych było mnóstwo dziennikarzy sportowych i każdy pragnął oglądać w walce najsilniejszego człowieka na Ziemi. Popularność MMA w Polsce sukcesywnie rosła i w rezultacie została założona federacja FAME MMA.
W ramach organizacji FAME rywalizują między sobą postacie, które są popularne na społecznościowych portalach. Już od pierwszej gali można było zobaczyć, iż jest duże zainteresowanie tego rodzaju rywalizacją. Jeżeli spojrzymy na sprzedaż PPV, każda organizowana gala przebijała rekordy sprzedaży. W ubiegłą sobotę odbyła się czternasta edycja FAME MMA, która miała miejsce na hali w Krakowie. Mnóstwo emocjonujących walk dla swoich widzów rozpisali szefowie FAME MMA. Walką wieczoru gali FAME MMA 14 było starcie pomiędzy Gimperem, a Mateuszem "Trombą" Trąbką. Warto podkreślić, że poziom sportowy każdej walki był niesamowicie wysoki. Wpływ na jakość widowiska zazwyczaj progres u konkretnych fighterów, który zauważyć możemy z każdą kolejną edycją FAME MMA. Na ostatni pojedynek, kiedy lepiej przygotowany był Tromba czekali fani sportów walki. Najbliższa odsłona FAME prawdopodobnie odbędzie się po wakacjach. Na ten kalendarzowy rok federacja FAME zdążyła już zapowiedzieć mnóstwo znanych gwiazd, które mają stoczyć starcia w klatce. Z całą pewnością należy oczekiwać na kolejne edycje FAME MMA, ponieważ jest to emocjonujące widowisko.